Witam wszystkich! Mam następujący problem. Kilka miesięcy temu wymieniłem płyn chłodniczy. Ze dwa tygodnie temu rozwaliło mi węża w układzie( byłem pewien,ze ze starości) dolny pomiędzy termostatem,a kranikiem(krućcem). Kupiłem zamiennik Gates, przy okazji,ze malńkie dziurki miałem w tym u góry też dociąłem z węża o tym samym przekroju i krztałcie( Topran). Minęły może max trzy dni gdy oba rozwaliło. Na górę wrzuciłem stary,a dolny znów Gates, znów trzy dni...myślę...moze słabe,kupię oryginał, wymieniłem na ori dziś rano...i oczywiście zerkam co jest grane. Od termostatu wąż jest zimny. Twardnieją wszystkie węże podczas wzrostu obrotów( nigdy nie zwracałem uwagi jakie jest ciśnienie). Wymieniłem czujnik temp dzisiaj więc nie wiem jaka była temperatura podczas pracy. Dopiero jutro się dowiem. Płyn nie miesza się z olejem i odwrotnie. płyn powraca do zbiorniczka zależnie od obrotów ,więc pompa wody chyba pracuje? Termostat w szklance się otwierał zalewany wrzątkiem. Nie mam odpowiedniego termometru zresztą zamierzam go wyciągnąć całkiem i wtedy jeszcze zbadać,ale wątpię żeby on był winien. Spotkaliście się z czymś takim?
Skoda 1.9 tdi 90km AGR, 2001.
Z góry dzięki za info
ale czy wtedy nie było by jakichś dodatkowych objawów? Np. majonez w oleju czy też olej w zbiorniczku wyrównawczym? Bo korek jak i bagnet jest czysty....no i brak śladów oleju w płynie( teraz już prawie w wodzie).
Ubywa Ci płynu w zbiorniczku wyrównawczym ? Jeżeli tak to ile i w jakich okolicznościach. Czy na wewnętrznych ściankach zbiorniczka nie zrobił się taki ciemny tłusty nalot ?
Nie,nie ma nalotu w zbiorniczku, czysto,ubytków jako takich nie widać. Choć to ciężko zaobserwować bo co kilka dni rozrywało mi węża i zalewałem od nowa . A powiedzcie mi czy możliwe,ze źle działający termostat mógłby takie cuda sprawiać? Wyciągnąłem termostat i objawy chyba ustały. Czy rozerwie węża to dowiem się w trasie Jutro podzielę się wrażeniami bo jeśli jest coś nie tak to do jutra będę wiedział.
Tak się zastanawiam czy nie masz uszkodzonego korka od zbiorniczka wyrównawczego, dokładniej chodzi mi o zawór bezpieczeństwa w tym korku, płyn powinno wywalić tym zaworkiem a nie rozrywać węże. Co do termostatu to faktycznie jeżeli pozostanie w pozycji zamkniętej, płyn chłodniczy pozostanie w małym obieg, temperatura i ciśnienie wzrasta dość poważnie. Zastanawia mnie jednak fakt twardnienia węży przy dodawaniu gazu, co wskazuje na właśnie przedmuch spalin.
UPG walnięta. Kompresja z cylindra idzie do układu chłodzenia. Można spróbować podmienić korek od zbiorniczka wyrównawczego, ale wg mnie to nic nie da. Pod dużym obciążeniem wyrzuca płyn chłodniczy?
Po wyjęciu termostatu ciśnienia nie ma. Ubytek płynu chłodniczego po przejechaniu około 200km może około 100ml? A może nawet nie...
Z tym,ze korek mam niedokręcony do końca bo jestem już przewrażliwiony
W poniedziałek umówię się na diagnostykę problemu w serwisie Skody ( najpierw dowiem się ile sama informacja mnie łyknie ) ))
Żadnych więcej objawów nie ma. Przy wyłączaniu zapłonu jakoś dziwnie gaśnie...jakby sapnięciem? A co do wyrzucania płynu, nie wyrzuca
Komentarz